Strona głównaRecenzjaBaker recenzuje: Yellowface

Baker recenzuje: Yellowface

Rebecca F. Kuang odeszła od fantasy i napisała najbardziej oryginalną i świeżą powieść współczesną spośród wielu, które ostatnio czytałem.

Fabuła

Główna bohaterka „Yellowface” Juniper Song – naprawdę nazywa się inaczej, ale to miano dobrze wygląda na okładce książki – jest pisarką, a lepiej byłoby powiedzieć, że jest autorką jednej wydanej książki, która niespecjalnie zainteresowała czytelników. Przyjaźni się – to za dużo powiedziane, lepiej byłoby określić napisać: adoruje po cichu nienawidząc – z Atheną Liu, piękną i odnoszącą sukcesy pisarką. Gdy spotykają się, mają oblewać podpisanie przez Athenę umowy z Netflixem. Tego wieczoru dochodzi do tragedii, a Juniper znajduje na stole Atheny mocno rozwinięty szkic powieści. W tym miejscu zaczyna się nowe życie Juniper, historia jej niespodziewanej sławy i szaleństwa, które ten sukces rozbudził. To także powieść z wątkiem kryminalnym, bowiem ktoś wie, co zdarzyło się w noc śmierci Atheny.

To, co najważniejsze

Tyle fabuła, ale ona jest jedynie pretekstem do opowiedzenia o pisarstwie – jego blaskach i cieniach, o samotności, ale i o smaku sukcesu. O niemocy twórczej i granicach między inspiracją a kradzieżą. Towarzyszymy Juniper w chwilach wzlotów i upadków, słuchając jej przemyśleń i wątpliwości.

Autorka doskonale obrazuje również działania świata wydawniczego. Kreowanie bestsellerów wygląda w jej ocenie zupełnie inaczej, niż nam, czytelnikom, się wydaje. Działy marketingu prężnych wydawnictw są w stanie „uzyskać” od przesianych przez właściwe sito „właściwych” autorów „pożądaną” książkę, z której produkują – dosłownie, bez cudzysłowu – sprzedażowy sukces. Współczesny rynek wydawniczy toczy grę z social mediami, które mogą wszystko, choć i na hejcie, jak się okazuje, można nieźle zarabiać.

Nie wiem, czy taka była intencja autorki, ale według mnie jednym z ciekawszych wątków powieści jest problem rasowy i jego politycznie poprawne rozgrywanie. Juniper jest biała, a jej a bestsellerowa książka opowiada o Chińczykach. Okazuje się, że białemu człowiekowi nie wolno takich książek pisać. Podrzucam Państwu cytat, dając przedsmak rasistowskiego klimatu. Juniper myśli tak: „Kusi mnie perspektywa stabilnej pracy, w której miałabym jasno wytyczone godziny i zarobki, gdzie biała skóra nie czyniłaby mnie nudną i niepotrzebną (…)”.

Przyznam, że nie udało mi się polubić głównej bohaterki, ale po pierwsze pisarze osobowościowo wcale niekoniecznie muszą być miłymi ludźmi, a po drugie brak sympatii nie przeszkadzał mi w chęci poznania jej losów do ostatniej karty tej bardzo wciągającej powieści.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Irena Małysa w studiu Fanbook.tv

Irena Małysa: Babia Góra jest moja

Irena Małysa w studiu Fanbook.tv
Terry Hayes w studiu Fanbook.tv

Postanowiłem zarabiać mniej – mówi Terry Hayes

Terry Hayes w studiu Fanbook.tv
Stephen King Im mroczniej, tym lepiej

Im mroczniej, tym lepiej

Stephen King Im mroczniej, tym lepiej
Terry Hayes autor Roku Szarańczy i Pielgrzyma w studiu Fanbook.tv

Terry Hayes: „Rok szarańczy” – szpiegowski thriller z hollywoodzkim rozmachem

Terry Hayes autor Roku Szarańczy i Pielgrzyma w studiu Fanbook.tv
25 maja obchodzimy Dzień Ręcznika na cześć Douglasa Adamsa, autora książki "Autostopem przez Galaktykę".

Dzień Ręcznika

25 maja obchodzimy Dzień Ręcznika na cześć Douglasa Adamsa, autora książki "Autostopem przez Galaktykę".

Wacław Holewiński: A potem już tylko mgła

Wacław Holewiński i jego nowa powieść "A potem już tylko mgła" to szpiegowska historia z czasów powstania styczniowego
"Przypadkiem" - nowość Tima Jamesa, eksperta w dziedzinie komunikacji naukowej

Tim James: Przypadkiem. Jak największe (niezamierzone) odkrycia zmieniły świat

"Przypadkiem" - nowość Tima Jamesa, eksperta w dziedzinie komunikacji naukowej
0
Would love your thoughts, please comment.x