Strona głównaA to ciekaweNie tylko kawiarnie, czyli elita wobec historii

Nie tylko kawiarnie, czyli elita wobec historii

Literaci wiedli często ciekawe życie. Mieli sympatie i antypatie, ich sytuacja życiowa i materialna narzucała konkretne zachowania. Wielkie wydarzenia historyczne wpływały na twórców tak samo jak na „zwykłych” Polaków. Podziały i walki polityczne także wymuszały przyjęcie konkretnych postaw.

Przedstawiamy Państwu książki, z których czerpać można rozległą i często niedostępną gdzie indziej wiedzę o poetach i pisarzach, którzy tworzyli elitę polskiego narodu w okresie Młodej Polski, w czasach dwudziestolecia międzywojennego, w okresie wojny i PRL-u. Wybraliśmy pozycje prezentujące całe środowisko, a nie monograficzne opracowania dotyczące konkretnych postaci. Pokazane tu książki powstały stosunkowo niedawno, a więc ich autorzy pisać mogli bez obawy o cięcia cenzorskich nożyc i mając dostęp do długo ukrywanych akt, które teraz dostępne są w IPN-ie.

Wyjątkami od tej reguły są Grzymała-Siedlecki i Urbankowski. Wspomnieniową książkę
Grzymały-Siedleckiego przypominamy z uwagi na fakt, że jej autor znał opisywanych twórców osobiście, zaś „Czerwona msza” Urbankowskiego to arcyciekawe i monumentalne dzieło, dokumentujące postawy twórców wobec zbrodniczego zjawiska, jakim był komunizm.

Posiedzenie Polskiej Akademii Literatury. Stoją od lewej: Juliusz Kaden-Bandrowski, Wacław Sieroszewski, Tadeusz Zieliński, wojewoda Michał Grażyński, Leopold Staff, Juliusz Kleiner, Tadeusz Żeleński, Jerzy Szaniawski, Bolesław Leśmian.

 

Warszawa literacka w okresie międzywojennym
Piotr Łopuszański
Lata dwudzieste i trzydzieste w Warszawie to okres niezwykłej erupcji talentów, barwnych historii i przemian samej stolicy. W Warszawie działali najwybitniejsi pisarze. To tutaj toczyło się różnobarwne życie artystyczne. Do dzisiaj krążą powstałe wówczas anegdoty. Autor stara się pokazać pisarzy od strony nie tylko zawodowej, ale i prywatnie, niejako w szlafroku. Warszawscy literaci okresu międzywojennego byli ludźmi o bogatych osobowościach. Każdy z nich miał jakieś dziwactwo, coś go wyróżniało. Irzykowski nie umiał zawiązać krawata. Nosił więc tzw. krawatki, czyli niedbale zasupłane wstążki. Gałczyński i Nałkowska pisali zielonym atramentem, który dawał im natchnienie. Strug pisał na kolorowych kartkach. Boy używał maszyny do pisania i tylko poprawki dodawał ręcznie. Lubił zmieniać swoje teksty także w korektach.
Witkacy, Choromański i Giedroyć zażywali narkotyki, Dąbrowska brała strychninę. Lechoń był lekomanem. Tuwim cierpiał na agorafobię i całymi dniami nie wychodził z domu. Uniłowski i Słonimski nie mieli matury. Tuwim, Gałczyński i Broniewski nie ukończyli studiów. Broniewski i Sergiusz Piasecki siedzieli w więzieniu. Piasecki i Giedroyć mieli związki z polskim wywiadem. Witkacy, Słonimski i Jan Nepomucen Miller pojedynkowali się. Słonimski, Dołęga i Nowaczyński brali udział w bójkach. Antoni Słonimski odbił Kazimierzowi Wierzyńskiemu narzeczoną, z którą się potem ożenił. Leśmian jeździł do Warszawy z Zamościa do kochanki, tłumacząc żonie, że jedzie kupić masło warszawskie, bo zamojskie jest gorsze. Po powrocie poety do domu okazywało się, że masło ma etykietkę mleczarni z Zamościa. Hemara we wrześniu 1939 roku zostawiła żona, Maria Modzelewska. W liście napisała mu: „Jasiu, nie gniewaj się, musiałam, zostawiam ci Józię”. Wspomniana Józia była jej matką.

Warszawa literacka lat PRL
Piotr Łopuszański
Warszawa literacka w PRL to opowieść o mieście, ludziach i historii. Autor przedstawia znanych pisarzy od strony prywatnej, a także ich postawy w przełomowych latach. Pokazuje, jak literaci zareagowali na widok ruin stolicy, jak odnosili się do nowego ustroju i jak żyli w Warszawie. W książce podane zostały także fakty mało znane i anegdoty. Autor odpowiada na wiele kwestii, np.: Kto po wojnie zmienił nazwisko? Kto zbojkotował sfałszowane wybory z 1947 roku, a kto agitował z pistoletem za paskiem? Kto pisał wiersze o Stalinie i listy do Biureta? Za co – według Dąbrowskiej – Polacy kochali Rosjan, a Rosjanie Polaków? Dlaczego wyeksmitowano z Warszawy Zbigniewa Herberta? Kto kochał się w Hłasce? Który z pisarzy fascynował się Gomułką, a który Gierkiem? Kto protestował przeciw zdjęciu „Dziadów”, a kto był zwolennikiem cenzury?
Fascynująca podróż w czasy PRL, do miasta, które zniszczone, miało zniknąć z map Europy, a zostało odbudowane i przebudowane. Obowiązkowa lektura dla warszawiaków, miłośników literatury i historii.

Literaci. Relacje między literatami a władzami
PRL w latach 1956-1970
Konrad Rokicki
„Dotychczas – rzecz ujmując w pewnym uproszczeniu – istniały dwa sposoby opisywania wzajemnych relacji władza–pisarze w PRL. Jeden można by nazwać »heroicznym«. Było w nim miejsce przede wszystkim na ukazywanie oporu i niepokorności znacznej części środowiska. W drugim modelu, który można by nazwać »kolaboranckim« czy wręcz »zdradzieckim«, było natomiast miejsce wyłącznie na poparte materialnymi profitami fascynacje komunizmem i współudział niemałej części najwybitniejszych pisarzy polskich w budowie systemu oraz bliskie ideowe (i nie tylko ideowe!) współdziałanie z kolejnymi ekipami politycznymi. Niekwestionowaną zasługą Konrada Rokickiego jest to, że pokazuje, iż o obu tych wizjach można rzeczowo pisać w jednej książce”

prof. dr hab. Jerzy Eisler

 

Pierwszy zjazd poetów u Ludwika Hieronima Morstina w Pławowicach pod Krakowem, 1928. W pierwszym rzędzie od lewej: Maria Morstin-Górska, Julian Tuwim, Leopold Staff, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Ludwik Hieronim Morstin, Jarosław Iwaszkiewicz; w drugim rzędzie od lewej: Nina Morstinowa, Józef Wittlin, Antoni Słonimski, Jan Lechoń, Emil Zegadłowicz, Zofia Starowieyska-Morstinowa.

Oparci o śmierć
Bohdan Urbankowski
Bohaterami tej opowieści są młodzi ludzie, którzy złożyli swe życie w ofierze Ojczyźnie. To książka o poetach okupowanej Warszawy i ich pokoleniu. ,,Historia ich oszukała, nagle zmieniła kierunek. Ich ojcowie urodzeni w niewoli, odtworzyli Rzeczpospolitą z dzieł pisarzy i z rodzinnych wspomnień; oni, urodzeni w wolności, zostali nagle wrzuceni w świat niewoli. Postanowili stworzyć literaturę tak wielką, by znów ktoś – jak z zapisów testamentu – mógł odtworzyć z niej wolną Polskę”.
To opowieść o pięknie życia, poezji i Ojczyźnie.
Bronisław Kopczyński, Wacław Bojarski, Andrzej Trzebiński, Tadeusz Gajcy i Zdzisław Stroiński tworzyli pismo ,,Sztuka i Naród”. Napędzali jego istnienie własną myślą, pracą i entuzjazmem. Żaden nie przeżył Powstania Warszawskiego. Dziś nie wiemy o nich wiele, ,,żyjemy z kaleką pamięcią i amputowaną wyobraźnią” – jak pisze autor, przywracając tą książką pamięć o ludziach, którzy liczyli się ze śmiercią – i tak nieuniknioną, bo wiedzieli, że najważniejszy jest czas przed nią i jakość życia.

Czerwona msza
Bohdan Urbankowski
Ta książka powinna być lekturą obowiązkową Polaków. To ważne świadectwo kolaboracji, jakiej dopuściły się polskie elity literackie, a także odwagi, jaką wykazali nieliczni, by oprzeć się sowieckiej dominacji. Jak pisze autor: ,,Rola poety polega w kulturze sowieckiej na przekładzie poleceń z języka władzy, drewnianego jak pałka, na język w którym owe polecenia zyskują walory estetyczne i etyczne, na język, w którym mogą wyzwalać emocje. Dlatego w żadnej epoce poeci nie będą odgrywać roli tak ważnej społecznie, ale i tak złowrogiej, jak w czasach komunizmu.” ,,Fakt, iż w ,,Nowych Widnokręgach” zaczęli drukować i Sandauer, i Natanson, i Miłosz, fakt, iż użyczyła pismu swego autorytetu Nałkowska, urastał do wymiaru złowróżbnego symbolu. Ci pisarze – bez względu na to, co myśleli – wstępowali w szeregi kolumny maszerującej przeciw Polsce. A w takim przypadku naprawdę nie jest ważne, co żołnierz myśli, ważne – przeciw komu maszeruje.”
,,Im bardziej nasilał się terror, tym piękniejsze były wiersze o bezpiece. Mitologizowanie tej zbrodniczej formacji odbywało się na zamówienie tych samych ludzi, którzy wydawali rozkazy do popełnienia zbrodni. Poeci wywiązywali się z tego zadania różnie – bądź odwołując się do form tradycyjnych, bądź sięgając po nowe wynalazki, krzyżujące np. wiersz z reportażem”. ,,Władza ceniła poetów – jak rzeźnik ceni perfumy. Wiadomo jednak, iż na co dzień bardziej przydaje mu się tasak, nóż i kubeł na krew”. ,,I to było w tym wszystkim najważniejsze: udział Autorytetów Moralnych. Nieważne, co, ważne kto pisał. Dlatego im większe nazwisko, tym większa odpowiedzialność. I tym większa wina…”

 

W oparach absyntu
Iwona Kienzler
Książka opowiada o skandalach zarówno tych artystycznych, jak i obyczajowych, które do żywego bulwersowały opinię publiczną. PODKOWIŃSKI, KOMORNICKA, PRZYBYSZEWSKA, KASPROWICZ. Okres Młodej Polski jawi nam się barwniej i bardziej szaleńczo od poprzedniego okresu – Pozytywizmu. W dziedzinie sztuki wiele się działo i w Warszawie, i w Krakowie, także na prowincji. Polski na mapie nie było, a mimo to życie kulturalne Polaków kwitło: pisano i wystawiano sztuki, ukazywały się książki, malowano i tworzono pomimo cenzury we wszystkich zaborach. Nad wszystkim unosił się duch dekadentyzmu, urok końca wieku, co rusz wybuchały skandale i zawzięcie romansowano. W oparach alkoholu i narkotyków, bez grosza przy duszy, ale sztuka nie na pieniądzach wszak polega. Podkowiński niszczący własne dzieło w warszawskiej Zachęcie, młoda poetka Maria Komornicka, mająca poważne problemy z identyfikacją z własną płcią, zjawiskowa Dagny Juel-Przybyszewska, która rozkochała w sobie niemal cały artystyczny Kraków i arcyszatan modernizmu – Stanisław Przybyszewski, rozbijający małżeństwo swego przyjaciela Jana Kasprowicza – oto niektórzy bohaterowie tej publikacji, zabierającej Czytelników w fascynującą podróż w czasie.

Życie literackie w Krakowie
Jacek Olczyk
Inspirująca podróż w czasie przez krakowskie życie literackie – od kawiarń Młodej Polski przez kultowe miejsca PRL-u po alternatywną cyberkulturę XXI wieku. Owoc wieloletnich badań autora, który przeczesywał pamiętniki, korespondencję, dobrą i złą prasę, by stworzyć pierwszą tego rodzaju panoramę w historii miasta. Składają się na nią soczyste plotki, barwne domysły, donosy, dyskusje i kłótnie, wzloty i upadki, walka o wolność i o stolik w modnym miejscu – czyli wszystko to, czego nie znajdziecie w podręcznikach i opracowaniach naukowych. To opowieść o wielkiej i mniejszej literaturze tworzonej przez mieszkańców, miłośników i przeciwników Krakowa na przestrzeni przeszło 120 lat. Książka może z powodzeniem służyć jako literacki przewodnik po kulturalnej stolicy Polski, który prowadzi czytelnika szlakiem nie tylko ważnych stron polskiej literatury, ale także jej kulis i zapleczy.

Niepospolici ludzie w swoim dniu powszednim
Adam Grzymała-Siedlecki
Z wnikliwym obiektywizmem, ale i nie bez emocjonalnego zaangażowania, siebie pozostawiając w cieniu, barwnie, dowcipnie opisuje Adam Grzymała-Siedlecki swoich współczesnych – „niepospolitych”; opisuje ich „z bliska”, „na codzień”. Książka nie ma tradycyjnej formy wspomnień, pisana jest w trzeciej osobie, czasem tylko autor ujawnia się w bezpośredniej relacji własnych przeżyć czy zwraca się wprost do czytelnika.
W czternastu kolejnych rozdziałach, z których każdy tworzy całość sam dla siebie, ukazuje autor sylwetki Sienkiewicza, Sewerów, ks. Pawlickiego, Lubowskiego i Zalewskiego, Weyssenhoffa, Kazimierza Tetmajera, Wyspiańskiego, Jana Stanisławskiego, Lucjanów Rydlów, Solskiego, Reymonta, Stefana Ossowieckiego, Bobrzyńskiego, Paderewskiego. Wokół tych centralnych postaci przewija się liczna galeria ludzi mniej lub bardziej znanych i wybitnych ze środowiska literackiego, aktorskiego, naukowego, politycznego.

Warszawa literacka lat międzywojennych
Teresa Dąbrowska
Warszawa literacka – twarze ludzi, których już nie ma, i adresy, które niekiedy, niby zapomniane, jednak w Warszawie przetrwały. Może warto przypomnieć, gdzie w Warszawie mieszkał niski poeta Leśmian czy malował niepoddający się łatwo klasyfikacjom Witkacy. Niektórzy wcale nie lubili Warszawy, jak Stanisław Przybyszewski, ale to miasto dało im namiastkę lepszego życia i poczucie względnej stabilizacji. Nie żyli długo, jak Zbigniew Uniłowski, ale barwnie i szczęśliwie, otoczeni blaskiem przedwojennych kawiarni. Spragnieni docenienia, jak Witold Gombrowicz, krytyczni w oczekiwaniu katastrofy wrześniowej, która miała nastąpić. Autorkę inspirowały kobiety, jak Maria Dąbrowska, wieloletnia mieszkanka Warszawy. Ale i poznanianka z konieczności Kazimiera Iłłakowiczówna. Każdy z tych literatów zasługuje na uwagę i chwilę zamyślenia. Stąd Witold Gombrowicz obok Marii Ukniewskiej. Świat girlasek przedwojennych Warszawy i sceny szkolne z „Ferdydurke” mieszają się wieloma twarzami Zofii Nałkowskiej czy karierą Tadeusza Dołęgi-Mostowicza w Warszawie.

Życie prywatne elit artystycznych Drugiej Rzeczypospolitej
Sławomir Koper
Żadna inna epoka w historii naszego kraju nie zanotowała podobnej eksplozji talentów jak dwudziestolecie międzywojenne. Pisali wówczas najwybitniejsi literaci z Reymontem, Żeromskim, Nałkowską i Dąbrowską na czele, tworzył Tuwim, Wierzyński, Pawlikowska-Jasnorzewska, malowała Stryjeńska, Witkacy, komponował Szymanowski. Na scenie grali Jaracz, Junosza-Stępowski, Węgrzyn, na deskach kabaretu śpiewała Ordonka, tańczyły Zula Pogorzelska i Loda Halama. Popularnością cieszyli się aktorzy filmowi ze Smosarską i Żabczyńskim na czele. Warszawa i Polska lat dwudziestych i trzydziestych stanowi wyjątkowo wdzięczny temat. To miejsce, w którym kwitło radosne życie towarzyskie, gdzie rodziły się i upadały kariery, gdzie artyści cieszyli się wyjątkowym uznaniem. I z reguły odnosili komercyjny sukces, a nawet jeżeli nie zaznali go za życia, to przyszłe pokolenia potwierdziły ich wielkość.

Na zdjęciu z posiedzenia Związku Literatów Polskich pod cytatem ze Stalina siędzą m.in. Zofia Nałkowska i Maria Dąbrowska.

Trzydziestolecie 1914-1944
Anna Nasiłowska
Książka w skondensowany sposób opisuje literaturę polską, która powstawała i rozwijała się od czasu odzyskania niepodległości przez Polskę po pierwszej wojnie światowej, poprzez nadzieję i rozczarowania międzywojnia aż do lat drugiej wojny światowej. Autorka zamieszcza tu podstawowe informacje dotyczące literatury, nurtów artystycznych i pisarzy, dając jednocześnie zwięzłe charakterystyki twórczości poszczególnych autorów, często odbiegające od konwencjonalnych ujęć tematu. Praca znakomicie pobudza do samodzielnego myślenia. Odbiorcy: historycy literatury, studenci, nauczyciele, uczniowie szkół średnich.

Biografie odtajnione
Joanna Siedlecka
W książkach „Obława. Losy pisarzy represjonowanych” i „Kryptonim »Liryka«. Bezpieka wobec literatów” autorka zajrzała za kulisy życia literackiego w PRL-u, zapuszczając się w rewiry wstydliwie dotychczas omijane. W „Biografiach odtajnionych” kontynuuje ten wątek. Autorka przedstawia dramatyczne losy pisarzy rangi Gombrowicza, Broniewskiego i innych, którym machina totalitarnego państwa zrujnowała nie tylko kariery, ale przede wszystkim życie osobiste i prywatne. Zniszczyła zdrowie, rozbiła rodziny, wdarła się głęboko w cztery ściany ich domów, które nie były przystanią, ale nafaszerowaną podsłuchami pułapką. Po co nam ta mroczna wiedza? Autorka wyjaśnia: „Prawda dokumentów odkłamuje wiele fałszów, mechanizmy wielu karier, promocji jednych, eliminowania drugich. Pozwala zajrzeć za kurtynę naszego życia literackiego i kulturalnego, którego nie sposób zrozumieć bez wciąż mało znanej roli tajnych służb”.

 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Irena Małysa w studiu Fanbook.tv

Irena Małysa: Babia Góra jest moja

Irena Małysa w studiu Fanbook.tv
Terry Hayes w studiu Fanbook.tv

Postanowiłem zarabiać mniej – mówi Terry Hayes

Terry Hayes w studiu Fanbook.tv
Stephen King Im mroczniej, tym lepiej

Im mroczniej, tym lepiej

Stephen King Im mroczniej, tym lepiej
Terry Hayes autor Roku Szarańczy i Pielgrzyma w studiu Fanbook.tv

Terry Hayes: „Rok szarańczy” – szpiegowski thriller z hollywoodzkim rozmachem

Terry Hayes autor Roku Szarańczy i Pielgrzyma w studiu Fanbook.tv
25 maja obchodzimy Dzień Ręcznika na cześć Douglasa Adamsa, autora książki "Autostopem przez Galaktykę".

Dzień Ręcznika

25 maja obchodzimy Dzień Ręcznika na cześć Douglasa Adamsa, autora książki "Autostopem przez Galaktykę".

Wacław Holewiński: A potem już tylko mgła

Wacław Holewiński i jego nowa powieść "A potem już tylko mgła" to szpiegowska historia z czasów powstania styczniowego
"Przypadkiem" - nowość Tima Jamesa, eksperta w dziedzinie komunikacji naukowej

Tim James: Przypadkiem. Jak największe (niezamierzone) odkrycia zmieniły świat

"Przypadkiem" - nowość Tima Jamesa, eksperta w dziedzinie komunikacji naukowej
0
Would love your thoughts, please comment.x