Marc Elsberg – Blackout
Jeszcze nigdy słowa podziękowań, które autor wypisuje na końcu książki, nie wydały mi się tak uzasadnione. Przyjmuję Pana podziękowania za czas poświęcony Pana książce. Naprawdę lubię grube książki, 750 stron to dla mnie tylko zachęta, bym po daną pozycję sięgnął, ale tym razem to była przesada. Thriller podejmuje całkiem, jak się okazuje, realny scenariusz, że…