Strona głównaRecenzjaElżbieta Cherezińska - Turniej cieni

Elżbieta Cherezińska – Turniej cieni

Wydawało się, że z odejściem Sienkiewicza i Kraszewskiego definitywnie pogrzebaliśmy epokę wielkich epickich dzieł historycznych. Wydawało się tak do momentu, gdy Elżbieta Cherezińska odkryła swoje prawdziwe powołanie. Tym razem zabiera nas w pozornie nieciekawy okres. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który lubił w szkole uczyć się o przyczynach i skutkach wielkich narodowych powstań. Tymczasem autorka wyszukała trzech autentycznych bohaterów i opisała ich prawdziwe losy tak, że nagle nie tylko żywo interesujemy się tą epoką, ale zaczynamy ją rozumieć. Oto dramatis personae: Rufin Piotrowski to bohater bez skazy i zmazy – tak, tacy występują także w prawdziwym życiu. Powstaniec listopadowy wygnany z kraju tęskni za utraconą na zawsze ojczyzną tak bardzo, że gotów jest na każde poświęcenie, by wrócić. Jego misja w kraju kończy się zesłaniem na Syberię, z której jako bodajże jedyny skutecznie ucieka. Jan Prosper Witkiewicz – stryj Witkacego, skazany za knucie przeciw carowi jako 16-latek na śmierć, co zmieniono mu na dożywotnią służbę wojskową. Dzięki nadzwyczajnej łatwości do uczenia się języków, stał się niezbędny dla swoich przełożonych. Zlecono mu specjalną misję wywiadowczą w Afganistanie, z której wywiązał się z iście polską fantazją, by potem umrzeć w niwyjaśnionych okolicznościach. Hrabia Adam Gurowski – arcyzdrajca sprawy polskiej, który sławił cara jako przywódcę ludów słowiańskich, mimo że wcześniej walczył w powstaniu przeciw temu samemu carowi, otrzymał Virtuti Militari za Olszynkę Grochowską i założył największe polskie stronnictwo polityczne we Francji. Ci trzej gentlemani rzucani są przez los po kontynencie euroazjatyckim, dlatego podziwiać należy rozmach tej powieści, tym bardziej, że towarzyszy im mnóstwo równie autentycznych i krwistych postaci. Cherezińska wprowadza nas w tajniki gry dyplomatycznej, jaka toczy się w Afganistanie, gdzie ścierają się wpływy Rosji i Wielkiej Brytanii. Najciekawsze jest zaś to, wszelkie wnioski, jakie płyną z opisywanych w „Turnieju cieni” historycznych wydarzeń, są aktualne i dziś. Polska jest jedynie niewielkim elementem światowej układanki, a o wszystkim decydują najsilniejsi. No, chyba że jakiś sprytny Polak pomiesza im trochę szyki. Moją ulubioną sceną „Turnieju cieni” jest ta, w której prostolinijny i uczciwy Rufin Piotrowski sprawia, że niezmiennie powściągliwy, arystokratyczny w każdym calu brytyjski gentleman wali pięścią w stół. Jak tego dokonał? Zobaczcie sami.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Irena Małysa w studiu Fanbook.tv

Irena Małysa: Babia Góra jest moja

Irena Małysa w studiu Fanbook.tv
Terry Hayes w studiu Fanbook.tv

Postanowiłem zarabiać mniej – mówi Terry Hayes

Terry Hayes w studiu Fanbook.tv
Stephen King Im mroczniej, tym lepiej

Im mroczniej, tym lepiej

Stephen King Im mroczniej, tym lepiej
Terry Hayes autor Roku Szarańczy i Pielgrzyma w studiu Fanbook.tv

Terry Hayes: „Rok szarańczy” – szpiegowski thriller z hollywoodzkim rozmachem

Terry Hayes autor Roku Szarańczy i Pielgrzyma w studiu Fanbook.tv
25 maja obchodzimy Dzień Ręcznika na cześć Douglasa Adamsa, autora książki "Autostopem przez Galaktykę".

Dzień Ręcznika

25 maja obchodzimy Dzień Ręcznika na cześć Douglasa Adamsa, autora książki "Autostopem przez Galaktykę".

Wacław Holewiński: A potem już tylko mgła

Wacław Holewiński i jego nowa powieść "A potem już tylko mgła" to szpiegowska historia z czasów powstania styczniowego
"Przypadkiem" - nowość Tima Jamesa, eksperta w dziedzinie komunikacji naukowej

Tim James: Przypadkiem. Jak największe (niezamierzone) odkrycia zmieniły świat

"Przypadkiem" - nowość Tima Jamesa, eksperta w dziedzinie komunikacji naukowej
0
Would love your thoughts, please comment.x