Strona głównaRecenzjaLubomir Baker recenzuje książkę „Do zakopania jeden trup" Iwony Banach

Lubomir Baker recenzuje książkę „Do zakopania jeden trup” Iwony Banach

Komedie kryminalne żyją z lekka zbzikowanych bohaterów, którym przytrafiają się niespodziewane, nienormalne wydarzenia. To konwencja, którą wielbiciele gatunku doceniają. Ta autorka ma niewątpliwy zmysł do tworzenia naprawdę niebanalnych postaci.

Spójrzmy chociaż na Artura Cieciorkę, który robi karierę w mediach społecznościowych jako płaskoziemca i wierzy, że jego życie jest zagrożone przez czyścicieli z NASA. Główna bohaterka, Emilia Gałązka, przechodzi trudny moment, bowiem całe życie czeka na koniec świata, szykuje się na apokalipsę z całą mocą, a tymczasem ona nie zamierza nadejść. Zamiast końca świata nadchodzi nieoczekiwany spadek w postaci pensjonatu. Jak to zwykle w życiu bywa, nie może jednak przejąć schedy po dalekiej kuzynce, zanim nie zamieszka przez miesiąc w dziedziczonym domu. A w nim dzieją się co najmniej dziwne rzeczy. Ktoś wyraźnie czyha na jej życie.

Sympatycy kryminalnych komedii znajdą tu wszystko, co lubią. Jest całkiem zgrabna intryga z nieoczekiwanym finałem, jest stado całkiem szalonych bohaterów, a nade wszystko jest humor i do tego jeszcze wypowiedziany bardzo ładną, potoczystą polszczyzną. Kilka najzabawniejszych bon motów zapisałem sobie skrzętnie w pamięci, by czarować znajomych i zachęcać do osobistego kontaktu z książką, a w zasadzie książkami, bo to czwarta część serii Autorki.

Podzielę się jeszcze z Państwem spostrzeżeniem, że nie jest to książka pisana na chybcika, ale gęsta do tekstu. By dobrze mnie Państwo zrozumieli, porównam książki do zup: tu mamy do czynienia z grochówką nie z rosołem, chociaż ten ostatni ma swój udział w akcji.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
My. Kronika upadku

Dmitry Glukhovsky „My. Kronika upadku”

„My. Kronika upadku” Dmitrija Glukhovsky'ego to odważna próba odpowiedzi na pytanie: „Co stało się z Rosją?”. W tej pełnej emocji książce znajdziesz ostre i...
Brama zdrajców

Jeffrey Archer „Brama zdrajców”

24 godziny na ocalenie królewskich klejnotów – przestępstwo stulecia wisi na włosku! W samym sercu Londynu, w monumentalnej Tower of London, spoczywają jedne ...
Pierre Bayard recenzja

Pierre Bayard: Jak rozmawiać o książkach, których się nie czytało?

Pierre Bayard zaskoczył. Kiedy na poziomie liceum liznąłem pierwszy raz w życiu wiedzy o filozofii, od razu przypadła mi...
Międzynarodowy Dzień Tłumacza

Czy istnieje przekład doskonały?

Tytułowe pytanie jest typowo retoryczne, ale warto zastanowić się nad tym, co stanowi o sile przekładu, jego akceptacji wśród czytelników. Z historii pewnych tłumaczeń,...
Międzynarodowy Dzień Tłumacza

Sztuka tłumaczenia: Jak tłumacze łączą świat

Tłumacze są bardzo niedoceniani, mimo że odgrywają ważną rolę w życiu książkożerców. To oni pozwalają sięgać po literaturę, filmy, artykuły i dokumenty, które w...
Czytelnictwo w Polsce

Czytelnictwo w Polsce ponownie wzrosło!

Co czytamy, kto czyta (i kogo) oraz skąd bierzemy książki Czytelnictwo w Polsce odżywa! 43% Polaków przyznało, że przeczytało co najmniej jedną książkę w ciągu...
"Obżartuchy i opilce"

Jacek Komuda „Obżartuchy i opilce”

Jacek Komuda zabiera nas do epoki baroku. Gdy słyszymy „kuchnia staropolska”, od razu przychodzą na myśl karczmy, takie jak „U Sarmaty” podczas urlopu w...
"Dama z grasiczką"

„Dama z grasiczką” to świat oczami patolożki

Nasza redakcja właśnie sięgnęła po książkę Pauliny Łopatniuk, niezwykle utalentowanej patomorfolog, zatytułowaną „Dama z grasiczką”. Już na pierwszy rzut oka estetyka wydania zachwyca, a bogactwo...
0
Would love your thoughts, please comment.x