Strona głównaNowościLubomir Baker recenzuje książkę „Wirus" Robina Cooka

Lubomir Baker recenzuje książkę „Wirus” Robina Cooka

Specjalista od thrillerów medycznych jak zwykle w formie i również jak zwykle na czasie. Przytłoczeni pandemią Covid-19 nieco zapominamy albo nie chcemy pamiętać, że to niejedyny zabójczy wirus, jaki może nas zaatakować.

„Bohaterem” tej historii jest komar tygrysi, który roznosi śmiertelną chorobę: wschodnie zapalenie mózgu. Brian Murphy wraz z żoną i córką udają się na piknik, by odpocząć od stresującej sytuacji, w jakiej się znaleźli. Małżeństwo byłych policjantów zdecydowało się założyć własną firmę ochroniarską i wszystko wskazywało na to, że mogą osiągnąć w tej dziedzinie sukces, ale pandemia i lockdown pokrzyżowały im plany. Piknik miał złagodzić ich codzienny stres związany z ekonomiczną niepewnością. Niestety, zostali zaatakowani przez krwiożercze owady i niebawem Emma zaczęła się czuć coraz gorzej.

Nie jest to opowieść o nowej chorobie, która zdziesiątkuje ludność, ale o zarazie, która wkradła się w system opieki zdrowotnej. Kiedy bowiem Brian walczy o zdrowie żony, okazuje się, że rachunek, jaki wystawił mu szpital, znacznie przerasta jego możliwości finansowe. Dramatyczne położenie, w jakim znajduje się bohater, przejmuje czytelnika do szpiku kości.

Autor ujawnia oszustwa, jakich dopuszczają się ubezpieczyciele i preteksty, pod jakimi zakłady te odmawiają zwrotu pieniędzy za koszty leczenie ubezpieczonych u nich pacjentów. Robią to, działając ręka w rękę ze szpitalami. Jak to w Stanach Zjednoczonych, wyspecjalizowali się już prawnicy, którzy walczą z tym procederem.

Szczerze mówiąc, czytałem tę powieść z zaciśniętymi z wściekłości zębami. Zdaję sobie sprawę, że Cook jako lekarz zna realia funkcjonowania służby zdrowia, ale też jako pisarz zapewne nieco podkoloryzował rzeczywistość. Pytanie o to, jak daleko „urynkowienie” usług medycznych może sięgnąć, by ich funkcjonowanie było nadal etyczne, zostało w tej powieści mocno wyeksponowane. Miejmy nadzieję, że jedyną bronią przeciw łobuzom, żerującym na ludzkim zdrowiu, nie będzie to, co zrobił Brian Murphy.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Marta Motyl: Sztuka świętowania

Rozmowa z Martą Motyl, historyczką sztuki, autorką książek o sztuce, w tym "Sztuki świętowania"

Joanna Jodełka: Najlepszy kryminał egzotyczny

Rozmowa z Joanną Jodełką, autorką kryminałów

Miłka Raulin: Grenlandia bez tajemnic | Fanbook.TV

W tej rozmowie Miłka Raulin opowiada o książce „600 kilometrów lodową pustynią”, którą napisała po trawersie Grenlandii. Mówi, co ją gnało na tak nieprzyjazne...
Lubomir Baker recenzuje "Kopnij w kalendarz" Moniki Wawrzyńskiej

Kopnij w kalendarz

Lubomir Baker recenzuje "Kopnij w kalendarz" Moniki Wawrzyńskiej
Miłka Raulin, 600 km lodową pustynią - recenzja

Miłka Raulin: 600 kilometrów lodową pustynią

Lubomir Baker recenzuje najnowszą książkę Miłki Raulin o trawersie Grenlandii Bywają książki jak wampiry – te wysysają z czytelnika życie, ale bywają książki jak naładowany...
Czytaj i wejdź do gry

Czytaj i wejdź do gry

Fantastyczna akcja promocji czytelnictwa w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0. Akcję organizują Narodowe Centrum Kultury we współpracy z Polską Ligą Siatkówki.  Inicjatywa ma na celu połączenie dwóch...

Robert Kilen: Chcę, by moje książki czytały kobiety

Właśnie ukazał się nowy kryminał Roberta Kilena pt. „10 przykazań”, a jego główną bohaterką jest słynna z nieokiełznanej energii dziennikarka Anna Krolen, która nosi...
"Nie zabijaj" Agnieszki Płoszaj - recenzja

„Nie zabijaj” – Agnieszka Płoszaj

"Nie zabijaj" Agnieszki Płoszaj - recenzja
0
Would love your thoughts, please comment.x