Strona głównaRecenzjaLuis Montero Manglano - Stół króla Salomona

Luis Montero Manglano – Stół króla Salomona

Kiedy ktoś wylansuje modę na pewien typ książki, pojawiają się kontynuatorzy i udoskonalacze – epigoni. Wcale nie znaczy to, że ich książki nie bywają lepsze niż inspirujący oryginał.

Mamy tu do czynienia z takim właśnie przypadkiem. „Stół króla Salomona” to powieść utrzymana w konwencji „Kodu da Vinci” Dana Brauna, tylko znacznie rozsądniej napisana. Tirso Alfaro – młody doktorant historii sztuki to typowy antybohater. Nie ma siły przebicia ani żadnych specjalnych umiejętności. Życie raczej go nie rozpieszcza, zawodowo zawędrował do nudnego, zakurzonego i sztywnego muzeum, gdzie wykonuje mechaniczne prace, naukowo także nie bardzo mu się wiedzie. O dziewczynach lepiej nie wspominać. Kiedy po biurokratycznej mordędze dociera do chwili, gdy wreszcie może dotknąć – jedynie w białych rękawiczkach – eksponatu, o którym ma pisać doktorską rozprawę, staje się świadkiem rabunku. Zostaje wciągnięty w wir niespodziewanych wydarzeń, z których nikt, a najmniej on sam, nie wierzy, że uda się ujść z życiem. Na tropie tytułowego stołu króla Salomona Tirso odkrywa swoje prawdziwe oblicze oraz zrywa maski z niektórych, otaczających go twarzy.

Z radością przyjąłem wiadomość, że to pierwszy tom historii Poszukiwaczy. Czekam na następne i mam jeszcze gorącą prośbę do naszych służb specjalnych, by przeczytały tę książkę i zorganizowały w Polsce taką organizację, jak opisał autor. Trzymam kciuki.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Marta Motyl: Sztuka świętowania

Rozmowa z Martą Motyl, historyczką sztuki, autorką książek o sztuce, w tym "Sztuki świętowania"

Joanna Jodełka: Najlepszy kryminał egzotyczny

Rozmowa z Joanną Jodełką, autorką kryminałów

Miłka Raulin: Grenlandia bez tajemnic | Fanbook.TV

W tej rozmowie Miłka Raulin opowiada o książce „600 kilometrów lodową pustynią”, którą napisała po trawersie Grenlandii. Mówi, co ją gnało na tak nieprzyjazne...
Lubomir Baker recenzuje "Kopnij w kalendarz" Moniki Wawrzyńskiej

Kopnij w kalendarz

Lubomir Baker recenzuje "Kopnij w kalendarz" Moniki Wawrzyńskiej
Miłka Raulin, 600 km lodową pustynią - recenzja

Miłka Raulin: 600 kilometrów lodową pustynią

Lubomir Baker recenzuje najnowszą książkę Miłki Raulin o trawersie Grenlandii Bywają książki jak wampiry – te wysysają z czytelnika życie, ale bywają książki jak naładowany...
Czytaj i wejdź do gry

Czytaj i wejdź do gry

Fantastyczna akcja promocji czytelnictwa w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0. Akcję organizują Narodowe Centrum Kultury we współpracy z Polską Ligą Siatkówki.  Inicjatywa ma na celu połączenie dwóch...

Robert Kilen: Chcę, by moje książki czytały kobiety

Właśnie ukazał się nowy kryminał Roberta Kilena pt. „10 przykazań”, a jego główną bohaterką jest słynna z nieokiełznanej energii dziennikarka Anna Krolen, która nosi...
"Nie zabijaj" Agnieszki Płoszaj - recenzja

„Nie zabijaj” – Agnieszka Płoszaj

"Nie zabijaj" Agnieszki Płoszaj - recenzja
0
Would love your thoughts, please comment.x