Strona głównaRecenzjaMichał Gołkowski - Komornik

Michał Gołkowski – Komornik

Na uwagę zasługują zmiany, jakie nastąpiły w twórczości autora. Dotychczas prowadził nas przez zonę, a teraz Gołkowski odchodzi od tego schematu i chwała mu za to.
Odrobił lekcję z… tradycji judeo-chrześcijańskiej. Nie przeszkadza mi to zupełnie, że używa jej w złej sprawie. Jako przykład potraktowania tematu mogę przytoczyć wnioski bohatera z widoku ocalałego budynku kościoła: „bo miał uczciwego proboszcza” (gdy większość kościołów zrównano z ziemią). Najwięcej przykrych uwag dostało się Panu Bogu. Myślę, że nasi pisarze fantasy i fantastyczni z radością uprawiają gatunek prozy antychrześcijańskiej. Pierwszeństwo należy się Konradowi Lewandowskiemu, mistrzostwo osiągnął Jacek Piekara, a teraz „Komornik” pod tym względem nadrabia braki ideologiczne w trylogii zony.
Największe brawa dedykuję autorowi za koncepcję, iż Niebo tak ściśle trzyma się Pisma Świętego, że nie jest w stanie przeprowadzić Apokalipsy z powodów zacofanej (mało wydajnej) technologii, przykrojonej do rzeczywistości I wieku po Chrystusie. W XXI w. na miliardy ludzi kilku aniołów rzygających ogniem nie wystarcza.

Autor podjął grę z wiedzą geograficzną Czytelnika. Tytułowy komornik odwiedza różne znane Państwu miejsca, mające już inne nazwy, ale i pewne punkty charakterystyczne. Ja rozpoznałem tylko Płock i Częstochowę, ale kilku innych już nie. Wydaję mi się, że autor nie miesza życia prywatnego z zawodowym i nie napisał nic o Sochaczewie. Przykro mi z tego powodu, bo kto zadba o renomę miasta, jeśli nie jego książę.

Jeśli chodzi o walory językowe powieści, to nie zachwyca przypisanie starszawemu bohaterowi adaptacji słownictwa subkultury młodzieżowej – „jorgnąłem się”. Proszę się gówniarzerii nie umizgiwać.

Książkę zdecydowanie polecam miłośnikom fantasy, niepokoi mnie jedynie, że to część 1, a po Piekarze ciężko już komuś zaufać.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
My. Kronika upadku

Dmitry Glukhovsky „My. Kronika upadku”

„My. Kronika upadku” Dmitrija Glukhovsky'ego to odważna próba odpowiedzi na pytanie: „Co stało się z Rosją?”. W tej pełnej emocji książce znajdziesz ostre i...
Brama zdrajców

Jeffrey Archer „Brama zdrajców”

24 godziny na ocalenie królewskich klejnotów – przestępstwo stulecia wisi na włosku! W samym sercu Londynu, w monumentalnej Tower of London, spoczywają jedne ...
Pierre Bayard recenzja

Pierre Bayard: Jak rozmawiać o książkach, których się nie czytało?

Pierre Bayard zaskoczył. Kiedy na poziomie liceum liznąłem pierwszy raz w życiu wiedzy o filozofii, od razu przypadła mi...
Międzynarodowy Dzień Tłumacza

Czy istnieje przekład doskonały?

Tytułowe pytanie jest typowo retoryczne, ale warto zastanowić się nad tym, co stanowi o sile przekładu, jego akceptacji wśród czytelników. Z historii pewnych tłumaczeń,...
Międzynarodowy Dzień Tłumacza

Sztuka tłumaczenia: Jak tłumacze łączą świat

Tłumacze są bardzo niedoceniani, mimo że odgrywają ważną rolę w życiu książkożerców. To oni pozwalają sięgać po literaturę, filmy, artykuły i dokumenty, które w...
Czytelnictwo w Polsce

Czytelnictwo w Polsce ponownie wzrosło!

Co czytamy, kto czyta (i kogo) oraz skąd bierzemy książki Czytelnictwo w Polsce odżywa! 43% Polaków przyznało, że przeczytało co najmniej jedną książkę w ciągu...
"Obżartuchy i opilce"

Jacek Komuda „Obżartuchy i opilce”

Jacek Komuda zabiera nas do epoki baroku. Gdy słyszymy „kuchnia staropolska”, od razu przychodzą na myśl karczmy, takie jak „U Sarmaty” podczas urlopu w...
"Dama z grasiczką"

„Dama z grasiczką” to świat oczami patolożki

Nasza redakcja właśnie sięgnęła po książkę Pauliny Łopatniuk, niezwykle utalentowanej patomorfolog, zatytułowaną „Dama z grasiczką”. Już na pierwszy rzut oka estetyka wydania zachwyca, a bogactwo...
0
Would love your thoughts, please comment.x