Strona głównaA to ciekaweKto i co czyta - Książkożercy na wymarciu

Kto i co czyta – Książkożercy na wymarciu

Co roku Instytut Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej bada nas, czyli Polaków pod kątem tego, ile i co czytamy. Prezentujemy Państwu część wniosków, które wynikają z tego badania, a które są szczególnie interesujące dla całej czytającej społeczności. (Bardziej dociekliwych informujemy, że całość wyników badania jest dostępna na stronie Biblioteki Narodowej www. bn.org.pl)

Jest nas niecałe 40%
Społeczność czytających tworzy mniej niż 40% dorosłych Polaków. Konkretnie przynajmniej
1 książkę w roku przeczytało 38% z nas, ale warto zwrócić uwagę na sformułowane pytanie, by zrozumieć, że to wcale nie jest dobry wynik. Na pytanie: „Czy w ciągu ostatnich 12 miesięcy, tzn. od listopada 2016 do listopada 2017 roku,
czytał(a) Pan(i), w całości lub fragmencie, albo przeglądał(a) Pan(i) jakieś książki?” twierdząco odpowiedziało 38% respondentów, a więc mniej więcej tyle, ile w sondażach z lat 2008–2016.
De facto oznacza to, że wystarczyło wziąć do ręki jakąś książkę u kolegi podczas imprezy i ją przekartkować, by śmiało odpowiedzieć twierdząco na to pytanie. Badający podkreślają, że „o ile jeszcze na początku nowego stulecia odsetek czytelników książek oscylował wokół 55%, o tyle od 2008 roku wynosi około 40%. Wyraźnie zmalał też odsetek tzw. czytelników intensywnych, którzy czytali 7 i więcej książek w ciągu roku”. Tu nastąpił spadek z 22-24 proc. W latach 2000-2004 do około 8-12 proc. W latach 2008-2016, co oznacza, że prawdziwych książkożerców ubywa w zastraszającym tempie.
Jak piszą autorzy badania: „Wśród przyczyn tej zmiany należy wymienić m.in.: przemiany technologii komunikacyjno-informacyjnych i podążające za nimi zmiany form przekazu wiedzy i informacji; popularyzację rozrywki cyfrowej; przemiany stylu życia i sposobów spędzania czasu wolnego; niewielkie przełożenie praktyki czytania książek w dorosłym życiu na powodzenie na rynku pracy. Wyniki badań z 2017 roku potwierdzają sformułowane uprzednio rozpoznanie, że mamy obecnie do czynienia ze stabilizacją poziomu czytelnictwa – podstawowe wskaźniki mogą nieznacznie drgnąć w górę lub w dół, nie zmienia to jednak ogólnego obrazu. 38% czytelników w 2017 roku, w tym 9% czytających co najmniej 7 książek, to wynik, który dobrze wpisuje się w dotychczasowy trend”.
Ludzie poddani ankietom lubią wypadać korzystnie, dlatego badający używają przeróżnych podstępów, by wydobyć z nich prawdę. „Przyglądając się deklaracjom dotyczącym liczby czytanych książek, zauważamy, że między 2016 a 2017 rokiem wzrost nastąpił tylko w przedziale 1–2 książki. Obserwacja ta wzmacnia tezę o stabilizacji poziomu czytelnictwa. Żeby oszacować odsetek Polaków, dla których czytanie książek jest czynnością regularną, można pytać nie tylko o liczbę tytułów, ale także o to, kiedy czytano ostatni z nich. Największa część czytelników lokuje ten moment w bieżącym miesiącu (30%) lub tygodniu (23%). Zdając sobie sprawę z tego, że pamięć ludzka jest zawodna, widzimy w tych odpowiedziach świadectwa systematycznego bądź sporadycznego kontaktu z książką. Ktoś, kto deklaruje, że w ciągu ostatniego tygodnia czytał jakąś książkę, najprawdopodobniej jest osobą czytającą systematycznie. Około dwie trzecie respondentów deklarujących lekturę co najmniej jednej książki, robiło to w ciągu ostatniego miesiąca, co może świadczyć o tym, że deklaracje dotyczące czytania książek w ciągu roku poprzedzającego badanie dotyczą przede wszystkim ostatnich kilku miesięcy”.

Raczej kobiety i uczniowie
Badający stwierdzają wyraźnie, że „w przypadku każdej z badanych praktyk lekturowych kobiety okazują się bardziej aktywnymi czytelniczkami od mężczyzn. Skupiając uwagę na najmłodszej kategorii badanych (osób od 15. do 24. roku życia), widzimy, że na postawy czytelnicze w istotny sposób wpływa to, że jest się uczniem lub studentem. Pobieranie nauki w szkole lub na uczelni wiąże się z tym, że częściej sięga się po książkę lub czyta co najmniej trzystronicowe teksty (por. tabela 1.3). Wynika to z faktu, że edukacja nadal jest silnie związana z linearną lekturą tekstu stanowiącego samodzielną całość, a nie część multimedialnego przekazu. Prawidłowość ta dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Wobec tych spostrzeżeń można sformułować hipotezę, że obserwowana od lat wyższa pod każdym względem aktywność czytelnicza kobiet niż mężczyzn jest wynikiem między innym przeciętnie dłuższego w przypadku kobiet okresu pobierania nauki w szkole lub na uczelni”. A to z kolei wynika z faktu, że kobiety są statystycznie lepiej wyedukowane od mężczyzn w Polsce.

Jak to jest z wiekiem
„Najmniej czytelników książek jest w najstarszej grupie wiekowej – po 60. roku życia. Powtarzając to wciąż aktualne spostrzeżenie, należy odnotować, że w kolejnych badaniach grupa ta w coraz mniejszym stopniu wyróżnia się niższym poziomem aktywności czytelniczej. Wiele wskazuje na to, że w wiek senioralny wchodzi pokolenie przeciętnie lepiej wykształcone, bardziej przyzwyczajone do aktywnego trybu życia, sprawnie radzące sobie z mediami cyfrowymi i mające szerokie zainteresowania intelektualne, rozwijane również po zakończeniu aktywności zawodowej. Przekłada się to na praktyki lekturowe – w 2017 roku, z wyjątkiem najmłodszych grup wiekowych, w których na wyższą aktywność lekturową wpływa obecność uczniów i studentów, udział czytelników książek oscyluje między 37% a 42%. Sześćdziesięciolatkowie natomiast czytają niewiele mniej niż pięćdziesięciolatkowie.
Młodsze osoby z wyższym wykształceniem czytają mniej książek – lecz także prasy papierowej i (co może być z tym związane) dłuższych tekstów o objętości powyżej 3 stron – niż starsze; po drugie, obecny w obu grupach wiekowych efekt wykształcenia wyższego jest wyraźnie słabszy wśród młodszych respondentów. Wynika to zapewne z upowszechnienia się wykształcenia wyższego w ciągu ostatnich trzech dekad”.

Dlaczego czytamy?
„Niektórzy czytają książki dla relaksu lub oderwania się od swoich problemów. Są czytelnicy, którzy mogą sięgać po pewne książki (np. lektury szkolne) w ramach obowiązków szkolnych, a inne traktować jako źródło wiedzy poszerzającej ich zainteresowania. Jeszcze inni mogą realizować każdą z potrzeb – czerpania informacji o bieżących wydarzeniach, zgłębiania interesujących zagadnień, relaksu i odpoczynku oraz wypełniania obowiązków szkolnych lub zawodowych za pośrednictwem tekstów niebędących książkami, w niektórych przypadkach istniejących i cyrkulujących całkowicie w formie cyfrowej”.
„Zasadniczo, jeśli się czyta, to robi się to właśnie z różnych powodów; wśród czytelników niewielu jest takich, którzy czytali tylko z jednego powodu. Wśród badanych 26% przyznało, że w ciągu ostatniego miesiąca nie czytało z żadnego z powodu. Jest to odsetek bliski grupie osób, która podała, że nie czyta prasy ani wiadomości w internecie oraz grupy osób poza kulturą pisma. Obserwacja ta znajduje potwierdzenie w odpowiedziach dotyczących rodzajów satysfakcji czerpanej z lektury – jeśli czytanie sprawia komuś przyjemność, prawdopodobnie osoba ta uważa również, że czytanie ją rozwija”.
„W porównaniu z kobietami mężczyźni generalnie czytają mniej i wcześniej ograniczają swoją aktywność lekturową. Najczęściej czytają teksty związane z bieżącymi wydarzeniami. Szczególne zainteresowanie takimi informacjami deklarują aktywni zawodowo mężczyźni między 25. a 60. rokiem życia, mniej zaś interesują się nimi osoby młodsze i seniorzy po 60. roku życia.
Najbardziej widoczną różnicą między powodami czytania przez kobiety i mężczyzn jest to, że te pierwsze znacznie częściej niż mężczyźni deklarują czytanie dla relaksu i odpoczynku (61% i 47%). Z tego powodu czyta – niekoniecznie książki – 63% kobiet w wieku 25–39 lat i 65% kobiet w wieku 40–59 lat. Najrzadziej wymienianym powodem skłaniającym do czytania jest nauka i praca”.

Kto lubi czytać?
„Badania z 2017 roku skłaniają do wniosku, że czytanie jest dla wielu Polaków wartością uznawaną, taką, którą chcieliby realizować w praktyce. Świadczy o tym stosunkowo wysoki odsetek respondentów deklarujących, że lubią czytać – jest ich mniej więcej tyle samo (40%) co tych, którzy przeczytali w całości lub fragmencie jakąkolwiek książkę (38%). Lubią czytać książki ci, którzy je czytają, a nie lubią ci, którzy nie czytają, przy czym zbiorowości te nie w pełni się pokrywają. Zdecydowana większość tych, którzy czytają książki, lubi to robić (76%), a bardzo niewielu nie lubi (6%). Prawie połowa nieczytających (49%) nie lubi czytać, ale aż 18% deklaruje, że lubi (por. wykres 1.10). W perspektywie czasu widać, że rośnie odsetek tych, którzy twierdzą, że książek nigdy nie czytali, nawet w czasie, kiedy uczęszczali do szkoły. Nie traktując tych odpowiedzi jako bezpośredniego zapisu faktów, dostrzegamy w nich świadectwo głębokiego dystansu do kultury książki”.

Czy mówimy o książkach?
„Najpopularniejszą wśród czytelników książek formą interakcji jest rozmawianie o książkach oraz udzielanie rekomendacji lekturowych. W wypożyczanie książek (zarówno innym, jak i na własne potrzeby) oraz ich ofiarowywanie angażuje się nieco mniej niż połowa czytelników książek. 39% osób, które w zeszłym roku czytały książki, wypożyczyło je z biblioteki (należy pamiętać, że w grupie tej znajdują się uczniowie i studenci oraz biblioteki szkolne); 42% czyta dotyczące książek artykuły, recenzje lub wpisy w prasie albo w internecie. O książkach rozmawia też 5% osób, które w ciągu ostatniego roku ich nie czytały, niewiele mniej (4%) poleca innym książki, które warto przeczytać, oraz czyta dotyczące książek artykuły. 7% ofiarowało innym książkę, potwierdzając tym samym, że choć ich nie czytają, uważają książki za stosowny prezent bądź coś, co (np. w przypadku dzieci) może być użyteczne lub sprawić przyjemność”.

Kto kupuje książki
„Książki kupują nie tylko ci, którzy je czytają. Istnieje grupa nabywców książek, którzy sami (przynajmniej w ciągu ostatniego roku) ich nie czytali. Choć liczebnie jest to mała grupa (130 osób, czyli 4% w całej próbie) pod względem średniej liczby zakupionych książek nie różni się od czytelników książek czytających z mniejszą intensywnością (1–6 książek rocznie). Przeważają w niej kobiety (60%), co pozwala przypuszczać, że kupują je na potrzeby innych członków rodziny, zapewne dzieci. Mężczyźni stanowią mniejszość wśród czytelników książek (40%) i wśród ich nabywców (38%). Wyróżniają się jednak, kupując statystycznie więcej książek. W świetle deklaracji naszych badanych, mieszkańcy wsi i najmniejszych miast kupują niemal tyle samo książek co mieszkańcy średnich miast (średnio 4,29 książki vs. 4,33 książki) i tylko trochę mniej niż mieszańcy największych miast (4,70 książki). Co więcej – także mieszkańcom wsi i najmniejszych miast zdarza się zaopatrywać w księgarniach sieciowych.
Ktoś, kto idzie na targi książki lub przetrząsa antykwariaty, zazwyczaj robi to dlatego, że ceni sobie książki (także używane) i udaje się w takie miejsca właśnie ze względu na książki. Osobom, które nie lubią czytać książek i tym, które ich nie czytają, zdarza się kupować książki, jeśli z jakiś względów muszą to zrobić. Niemniej targów, kiermaszów i antykwariatów w zasadzie nie odwiedzają.

Najpopularniejsze książki 2017 r. – King przed Sienkiewiczem
„Wśród najpoczytniejszych książek w 2017 roku, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach, znajdują się utwory krążące w dwóch obiegach czytelniczych: popularnej literatury gatunkowej oraz klasyczno-szkolnej. Najliczniejszą publiczność czytelniczą zdobyła literatura sensacyjno-kryminalna, czemu sprzyja również popularność polskich autorów tego gatunku, zwłaszcza Remigiusza Mroza i Katarzyny Bondy.
Wyjątek stanowią lektury szkolne – respondenci, którzy uczęszczają do szkoły, ostatniej klasy gimnazjum i szkoły średniej, wymieniali książki czytane w ramach szkolnego obowiązku. To ich deklaracje miały wpływ na obecność wśród najpoczytniejszych tytułów polskiej klasyki, przede wszystkim historycznych powieści Henryka Sienkiewicza i utworów Adama Mickiewicza. Książki wymieniane przez badane osoby trafiły do nich w różny sposób. Czasami, jak można sądzić, są to tytuły dobrze znane czytelnikom, gdyż mają je w domu i czytali już wcześniej, tak np. może być z bajkami aktualnie czytanymi dzieciom lub wnukom. Są też książki, których sami co prawda nie wybierali, ale dostali w prezencie i z ciekawości przystąpili do ich lektury. W zbiorze wskazywanych tytułów na uwagę zasługują również książki pożyczane przez czytelników od osób bliskich bądź przez nie polecane. Są wśród nich też nowości reklamowane w mediach lub powieści mające popularne ekranizacje, które skłoniły do ich kupna. Do niewątpliwie celowych wyborów lekturowych należą kolejne książki ulubionego autora, którego twórczość poznawana jest od lat, tak bywa w przypadku czytelników: Stephena Kinga, Carlosa Ruiza Zafóna, Joanne K. Rowling, Joanny Chmielewskiej czy Remigiusza Mroza lub Szczepana Twardocha.
Rok 2017 przyniósł istotną zmianę w rankingu najpopularniejszych utworów: po raz pierwszy Stephen King wyprzedził Henryka Sienkiewicza – zyskał publiczność liczącą 5% ogółu czytających Polaków. Ten mistrz budowania napięcia i skupiania uwagi czytelnika obecny jest od dwunastu lat na listach najliczniej czytanych autorów, nie tylko przez dorosłych, ale i młodzież. W ostatnim badaniu czytelnicy prozy Kinga wymienili 27 różnych jego tytułów, wydawanych w różnych latach, a kilku z respondentów podało co najmniej trzy jego powieści. Do najpoczytniejszych w 2017 roku książek Stephena Kinga należały tytuły bardzo popularne już wcześniej: powieść sensacyjna „Zielona mila” oraz powieści grozy „Joyland” i „Lśnienie”. Publiczność czytelnicza twórczości Kinga to przede wszystkim osoby młode, poniżej 40. roku życia, zarówno kobiety, jak i mężczyźni. W badaniu czytelnictwa nastolatków King od dekady jest w grupie najpoczytniejszych autorów, choć czytanym częściej przez dziewczęta. Henryk Sienkiewicz od początku dokonywanego pomiaru społecznego zasięgu książki należy do pierwszej trójki najpoczytniejszych autorów. Dociera do czytelników przede wszystkim na drodze klasycznego, szkolnego obiegu czytelniczego, tak jak twórczość Adama Mickiewicza.
Klasyka polskiej literatury napotyka na poważną konkurencję literatury popularnej. Przebój czytelniczy, prawdziwe wydarzenie czytelnicze z roku 2016, jakim był sfilmowany thriller „Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins, nadal ma liczną publiczność czytelniczą. Oprócz tego tytułu czytelnicy sięgali po kolejną powieść tej autorki. Do grupy najpoczytniejszych autorów powrócił, po krótkiej przerwie, Dan Brown. Obserwując ranking najpoczytniejszych pisarzy, widzimy wśród przedstawicieli literatury gatunkowej przewagę autorów literatury kryminalno-sensacyjnej. W 2017 roku dołączył do tej grupy Remigiusz Mróz, który razem z Katarzyną Bondą reprezentują polską literaturę. Jest to nowy trend, przełamujący dominantę światowych bestsellerów i dający świadectwo istnienia licznej publiczności czytelniczej polskiej literatury kryminalnej.
Popularna literatura romansowo-obyczajowa, która należy niezmiennie, od prawie dwudziestu lat, do kanonu literatury popularnej w spontanicznych wyborach Polaków, reprezentowana jest przez Danielle Steel, znajdującą się grupie najpopularniejszych autorów. Tej wyjątkowo płodnej pisarce towarzyszy Nicholas Sparks, który w ciągu ostatnich kilku lat doczekał się szeregu wznowień dawnych powieści.

Współczesna literatura wysokoartystyczna – ciągłość w wyborach czytelników
Po jednej stronie spektrum wyborów lekturowych Polaków znajdujemy utwory mające liczną publiczność czytelniczą, trafiające do szerszego obiegu: międzynarodowe bestsellery, rodzime powieści modne w danym sezonie i reprezentujące literaturę gatunkową (romanse, kryminały), klasykę fantastyki oraz polską klasykę stale obecną na listach lektur szkolnych, po drugiej stronie zaś utwory mające publiczność niszową. Do tej grupy należy – obok m.in. literatury fantastycznej, popularnonaukowej i naukowej, religijnej, poradnikowej czy literatury non-fiction – współczesna literatura piękna (proza, poezja, dramat) powstała po 1945 roku. Literatura ta, wyróżniona metodą, którą zastosowałby znawca przedmiotu – literaturoznawca bądź krytyk, to współczesna literatura piękna wysokoartystyczna. Są to zatem utwory literackie, którym przypisać można dużą wartość artystyczną i intelektualną, wyróżniające się oryginalnością formalną i tematyczną. Do tej grupy trafiły utwory zdobywające nominacje do nagród literackich i posiadające uznane literackie walory artystyczne.
Publiczność czytelnicza tego rodzaju literatury stanowi 5% badanych deklarujących czytanie książek w ciągu ostatniego roku. Prezentując utwory zaliczone do tego typu literatury, które znalazły miejsce w zróżnicowanym spektrum wyborów czytelniczych w 2017 roku, dostrzec można ciągłość w czytelniczych preferencjach Polaków i wyraźną przewagę najnowszych powieści wśród wybieranej twórczości polskich autorów. Już w poprzedniej edycji badania widoczne było zainteresowanie prozą Szczepana Twardocha („Król”) Wśród polskiej najnowszej twórczości literackiej czytanej przez badanych znalazły się jeszcze powieści: Olgi Tokarczuk), Krzysztofa Vargi („Masakra”), Pawła Huelle („Śpiewaj ogrody”).
Polska beletrystyka powstała po 1945 roku i mająca już rangę klasyki, obecna w obiegu czytelniczym w 2017 roku, to zaledwie kilka tytułów, m.in.: „Ziele na kraterze” Melchiora Wańkowicza, „Piękni dwudziestoletni” Marka Hłaski, „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej. W deklaracjach badanych opisujących swoje wybory czytelnicze również nielicznie reprezentowana była najnowsza literatura piękna obca, wydana w Polsce w ciągu ostatnich 3-4 lat. Oto przykłady: Gregory David Roberts „Shantaram”, Margaret Atwood „Opowieść podręcznej”, Kristin Hannah „Słowik”, Nino Haratischwili „Ósme życie”, Hanya Yanagihara „Małe życie”, Alice Munro „Uciekinierka”.
Współczesna literatura piękna, ceniona przez krytyków i nominowana do nagród literackich, pozostaje nadal elitarna. Autorzy reprezentujący ten typ literatury nie trafiają do powszechników lekturowych – ostatnio udało się to Patrickowi Süskindowi w 2008 roku. Czytelnicy takiej literatury mają bardzo różnorodne gusta, a na czytane przez siebie książki natrafiają w różnych okolicznościach. Ci, którzy stale śledzą nowości wydawnicze i poszukują nowych wydarzeń w literaturze polskiej i obcej, stanowią niewielką ich część.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Maciek Bielawski Ostatni

Maciek Bielawski „Ostatni”

Maciek Bielawski Ostatni
Lubomir Baker recenzuje "Zero" Joanny Łopusińskiej

Joanna Łopusińska: Zero

Lubomir Baker recenzuje "Zero" Joanny Łopusińskiej
Powieść historyczna pt.: "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu"

Elżbieta Jodko-Kula: Uchronić swój kawałek świata

Powieść historyczna pt.: "Rozstajne drogi. Nie ma powrotu do domu"
Monika Wawrzyńska - trylogia funeralna

Monika Wawrzyńska: Najśmieszniejsze książki o działaniu antystresowym

Monika Wawrzyńska: Najśmieszniejsze książki o działaniu antystresowym
Recenzja powieści "Ostatnie tango" Piotra C.

Piotr C.: „Ostatnie tango”

Recenzja powieści "Ostatnie tango" Piotra C.
Symfonia potworów Marca Levy'ego

Symfonia potworów – nowość Levy’ego

Symfonia potworów Marca Levy'ego to historia oparta na faktach Poruszająca historia, która przedstawia brutalne tło konfliktu w Europie Wschodniej – bezprawną deportację ukraińskich dzieci do Rosji,...
Wąska droga między pragnieniami - Kroniki Królobójcy

Kroniki Królobójcy: „Wąska droga między pragnieniami”

Powrót do świata bestsellerowych Kronik Królobójcy Patricka Rothfussa Oto wspaniale ilustrowana historia Basta, najbardziej czarującej postaci cyklu „Kroniki królobójcy”. Ta opowieść zachwyci zarówno nowych czytelników,...
0
Would love your thoughts, please comment.x